Sędziwy mężczyzna w ciszy obserwuje, jak płonie cała wioska, lecz… Nie, zaraz.
Trójka dzieciaków wchodzi do nawiedzonego domu i odkrywa… Nie, zaraz.
W krwistym barze dochodzi do incydentu, w którym… Nie, zaraz.
Łysy typ mówi, że jest wilkiem z lasu, po czym… Nie, zaraz.
Tygrys ginie w pustynnej scenerii po to, by… Nie, zaraz.
Przerażający człowiek zamawia jedzenie i… Nie, zaraz.
Elokwentne roboty cytują klasyków, ale… Nie, zaraz.
Ktoś wreszcie reaguje na jej kichnięcie… Nie, zaraz.
Coś niepokojącego pojawia się w przedpokoju.
Nie, zaraz.
Ktoś krzyczy.
Tak.
Teraz.
Spoglądaliśmy bezradni, a dzieciaki walczyły
za nas. Dzieciaki… Myśleliśmy, że to nie nasza
rewolucja, tylko ich. No i popatrz. Wszystko płonie”.
– Anderman Kuntz
„Jeśli sądziłeś, że jak będziesz miał czterdziestkę,
to ciągle ktoś będzie cię budził słowami >>Wstawaj,
śpioszku<<, uśmiechał się do ciebie i głaskał po
głowie, to byłeś w grubym błędzie”.
– Pan z radia
„Jesteśmy stekiem względnych bzdur zamkniętych
w kolorowym pudełku”.
– Warson Celles
„Mamy teraz trzy wyjścia. Pierwsze: przyznać
się i liczyć z konsekwencjami. Drugie: ściemnić
i mieć nadzieję na farta. Trzecie: spierdalać
stąd jak najdalej”.
– Psotka